piątek, 26 lutego 2016

BLOG

Zapraszam na blog modnexubrania.bloogspot.com
Tam znajdziecie Nowe ubrania, torebki, obuwie, bieliznę uciskającą,
A przede wszystkim co was interesuję to SUKIENKI!
Pełno dziewczyn szuka sukienek na wesele, sylwestra, i wiele innych uroczystości/okazji.
Tam znajdziecie ich pełno od koloru do wyboru, możecie sobie popatrzeć  na nie.
I zobaczycie jakie piękne suknie mogą się znajdować.
Jeszcze znajdziecie tam różne kremy itd, na skórę, mydła, mąka/puder do kąpieli.
Wszystko :)
Bardzo fajny blog polecam bo naprawdę duzo ludzi go czyta.
Zapraszam również na ten blog żeby popatrzeć co przyda się do włosów i czego jeszcze nie znamy i jakich kosmetyków używać!

Do zobaczenia! ZAPRASZAM NA TE 2 BLOGI
modnexubrania.bloogspot.com oraz
naszexslicznexwlosy.bloogspot.com!

czwartek, 25 lutego 2016

Szampon do włosów

Świetny delikatny szampon do włosów

Po niezbyt udanej przygodzie z moim pierwszym delikatnym szamponem Babydream (która skończyła się okropnym łupieżem), do kolejnych „delikatnych” szamponów zaczęłam podchodzić sceptycznie. Nie mam wrażliwej, przesuszonej czy typowo przetłuszczającej się skóry głowy, włosy mam zdrowe. Po szampon sięgam co drugi dzień i mimo, że nie podrażniają mnie mocniejsze detergenty w szamponach, to i tak wolałabym częściej stosować delikatne środki myjące. Z własnego doświadczenia wiem, że takie natychmiastowe przerzucenie się „ze skrajności w skrajność” może przynieść więcej szkody niż pożytku, dlatego na delikatniejsze szampony postanowiłam przechodzić stopniowo. Póki co częstotliwość stosowania bardziej oczyszczającego szamponu co trzecie mycie jest dla mnie odpowiednia.



Od producenta:  Hypoalergiczny, przeznaczony do pielęgnacji każdego rodzaju włosów, szczególnie osłabionych i wymagających regeneracji. Zawiera bardzo łagodne, ale jednocześnie skuteczne środki myjące, które nie podrażniają nawet najbardziej wrażliwej skóry głowy. Hydrolizaty pszenicy i owsa to niskocząsteczkowe źródło protein, wiążą wilgoć, wnikają do korzeni włosów, odbudowując je aż po same końcówki. Dzięki składnikom silnie nawilżającym szampon zapobiega przesuszeniu, łagodzi podrażnienia skóry głowy. Przy regularnym stosowaniu wzmacnia włosy, poprawia ich elastyczność i sprawia, że są bardziej odporne na uszkodzenia i rozdwajanie.

Miód – jest naturalną substancją zatrzymującą wilgoć, dlatego dba o odpowiedni poziom nawilżenia włosów. Przywraca włosom połysk, wzmacnia je i wygładza. Posiada właściwości antybiotyczne, hamuje rozwój bakterii, wirusów i grzybów, dlatego wspomaga walkę z łupieżem.

Proteiny owsa i pszenicy  wiążą wodę w korzeniach włosów, odbudowują i zapobiegają elektryzowaniu się włosów.

Olejek z trawy cytrynowej – reguluje wydzielanie sebum, działa antybakteryjnie, przeciwgrzybiczo i zapobiega łupieżowi. Wzmacnia cebulki i stymuluje wzrost włosów.


Gumki i upięcia na noc :)

Gdy śpimy i bardzo się wiercimy (lub nasz partner sie wierci) włosy narażone są na uszkodzenia, np otarcia od poduszki, możemy je połamać (pourywać) gdy podczas snu położymy się na nie. Może dojść nawet do wyrwania naszych pięknych pasm.



  • Jeśli nasze kłaczki są krótkie myślę że nie są im potrzebne jakieś zabezpieczenia na noc (chociaż słyszałam że jedwabna poszewka na poduszkę jest świetna gdy chcemy spać w rozpuszczonych włosiskach, nie wiem, nie próbowałam, ale może kiedyś sobie taką sprawie.)


  • Gdy się nie wiercimy możemy przerzucić włosy przez poduszkę i spać w ten sposób. Ja niestety czasem budzę się w poprzek łóżka więc...
  •   

  • Żeby to wszystko miało nogi i ręce, zacznijmy od gumki.

    Nie polecam cienkich gumek, gumek które mocno ściskają włosy lub gumek z metalowymi końcami (już nie będę w ogolę wspominała o recepturkach!!) Takie totalnie nie sprawdzają się na noc. Włosy rano będą brzydko pomięte i nawet nie będziemy chciały pokazywać ich rozpuszczonych.

Polecam za to zwykłe miękkie gumki frotte. Są miłe dla włosów. Szczególnie te większe.









Pokaże wam moją ulubioną gumkę na noc. Kupiłam ją w kiosku za parę zł. i wiem że będzie mi służyła jeszcze dłuugo dłuugo.

I jeszcze Jedna: 



NR1. Ślimaczek.

Jedynym minusem tej "łóżkowej fryzury" jest to że włosy są rano lekko pofalowane. 
(Może że ktoś lubi mieć takie to dobry sposób)


Zawijamy włosy w ślimaczka i nakładamy na niego gumkę. Fryzure robimy dość wysoko, nie ciasno i zostawiamy kawałek końców luźnych. Sprawi to że włosy rano będą miały objętość a końce nie będą nieestetycznie pomięte.

NR2. Pętelka

To ostatnio  najczęściej stosowana przeze mnie fryzura na noc. Włosy rano są proste co mi się bardzo podoba.











 1) warkocz - to się u mnie nie sprawdziło i nie jestem zadowolona z efektu, ale dużo osób go sobie chwali :)
2) kok na skarpetę - brzmi dziwnie? Skarpeta jest tak złożona, że pełni rolę wypełniacza do koków. Włosy związujemy w kucyk, a potem nawijamy skarpetę od końców do miejsca związania włosów gumką (podobno to działa) :) 
3) niedorobiony kucyk - czyli po prostu czeszemy kitkę, ale za ostatnim razem nie przekładamy włosów do końca. Myślę, że wiecie, o co chodzi :)
(Myślę że będziecie zadowoleni :D


I JESZCZE JEDNO:

Gumki Frotte mogę być takie
również są przydatne ;)



środa, 24 lutego 2016

Rozjaśnianie włosów :)



NATURALNE ROZJAŚNIANIE WŁOSÓW
____________
Rozjaśnienie włosów nie zawsze musi się wiązać z użyciem rozjaśniacza. Niestety, taki sposób niszczy włosy w mniejszym lub w większym stopniu, zależnie od ich wyjściowej kondycji. Czy istnieją naturalne metody rozjaśniania, które nie powodują zniszczeń? Oczywiście, że tak. Użycie danej metody będzie zależne od tego czy macie farbowane
                                                                                       czy też naturalne włosy.




____________________





ROZJAŚNIANIE DLA WŁOSÓW NIEFARBOWANYCH (NATURALNYCH)
_____________
Tutaj mamy więcej możliwości i samo rozjaśnienie jest znacznie łatwiejsze, niż w przypadku włosów poddanych wcześniejszej koloryzacji. Włosy naturalne łatwo ulegają modyfikacjom koloru i są bardziej na nie podatne. Oto kilka sposobów:

# rozjaśnianie rumiankiem
Wystarczy, że zalejecie 4 saszetki rumianku litrem gorącej wody i poczekacie do wystygnięcia. Następnie w takim roztworze należy wypłukać włosy (umyte lub nie, to zależy od Was), lekko je podsuszyć suszarką i z jeszcze wilgotnymi włosami wyjść na słońce. Po 2 godzinach kolor powinien być już jaśniejszy, mogą też powstać pasemka lub ładne refleksy. Można taki zabieg powtarzać przez kilka dni ale pamiętajcie, że rumianek może trochę wysuszyć włosy, więc trzeba pamiętać o odpowiednim nawilżaniu. Jeśli nie macie czasu na płukanki, to można przelać sobie taki roztwór do buteleczki z atomizerem i aplikować bezpośrednio na słońcu np. podczas opalania. Ja tym sposobem z dosyć ciemnego brązu doszłam do naprawdę jasnego koloru, jaki widzicie na powyższym zdjęciu. 

# rozjaśnianie włosów miodem i cytryną
Uwielbiam właściwości miodu, bo działa niesamowicie nawilżająco, a do tego nadaje włosom ładny, miodowy odcień. W połączeniu z wyciśniętym sokiem z cytryny może znacznie rozjaśnić włosy. U mnie wystarczyły 3-4 aplikacje co 2-3 dni. Do dwóch łyżek miodu dodawałam sok z połowy cytryny i taką mieszankę nakładałam na włosy, pod czepek i ręcznik. Z taką maseczką najlepiej pozostać na włosach nawet do 5 godzin, a następnie zmyć wodą i nałożyć swoją ulubioną odżywkę. Jest to sposób trochę słabiej działający i wymagający większej cierpliwości, niż metoda z rumiankiem ale zapewni dodatkowe nawilżenie i pielęgnację. Miód można mieszać też z ulubionymi maseczkami i to spotęguje ich dobroczynne działanie.

# rozjaśnianie włosów skoncentrowaną mgiełką z cytryną i rumiankiem
3 saszetki rumianku zalewam szklanką gorącej wody, parzę pod przykryciem około 10 minut. Dodaję sok z połowy cytryny i całość roztworu wlewam do buteleczki z atomizerem. Psikam na rozpuszczone włosy będąc na słońcu, delikatnie przeczesuję co jakiś czas grzebieniem. Efekt powinien pokazać się już po pierwszej aplikacji (2 godziny na słońcu). 
__________________




___________________



ROZJAŚNIANIE  DLA WŁOSÓW FARBOWANYCH
_____________
Delikatne skorygowanie koloru dla włosów farbowanych na ciemno może być trudne ale nie jest niemożliwe. Mamy tu znacznie mniej opcji do wykorzystania ale warto coś takiego przetestować na sobie. Każde włosy są inne i mogą zareagować w różny sposób. 

# wypłukanie ciemnego koloru za pomocą szamponu przeciwłupieżowego
Sama wielokrotnie przetestowałam ten sposób zaraz po nieudanym farbowaniu. Kiedy czarna farba wydawała się zbyt granatowa lub zbyt fioletowa zawsze korygowałam kolor poprzez kilkukrotne mycie całych włosów szamponem przeciwłupieżowym. Ma on właściwości delikatnie otwierające łuskę włosa, dlatego kolor ma szansę się trochę wypłukać. Używałam Nizoralu lub zwykłego Head&Shoulders. 

# soda oczyszczona
Do zwykłego szamponu możecie dodać 2 łyżeczki sody oczyszczonej, którą wcześniej rozpuścicie w małej ilości wody. Taką mieszanką wystarczy dokładnie umyć włosy na całej długości. Kolor może ulec delikatnemu rozjaśnieniu.
_________



NATURALNE PRZYCIEMNIANIE WŁOSÓW
_____________
Jeśli chodzi o przyciemnianie włosów, to zarówno na naturalnych jak i na farbowanych włosach powinny zadziałać w podobny sposób. Muszę przyznać, że jasny kolor włosów ładnie rozświetla twarz i sprawia, że wygląda na młodszą oraz bardziej świeżą. Natomiast na jasnych włosach niestety bardziej widać zniszczenia (o ile takie mamy), więc ich przyciemnienie trochę ratuje sytuację i sprawia, że ich optyczna kondycja jest lepsza.  Moje ulubione metody na przyciemnienie włosów to:

# płukanka z kory dębu
Korę dębu kupimy w sklepach zielarskich i aptekach. 3 czubate łyżki takiej kory zalewam 3 szklankami wody i doprowadzam do wrzenia. Gotuję pod przykryciem 5 minut, odstawiam do wystudzenia. Całość wlewam do miski i zanurzam w takim roztworze włosy. Płuczę przez 10 minut, następnie suszę włosy. Efekt kolorystyczny powinien pojawić się po 2-3 użyciach.

# orzechowa farba do włosów
Do wykonania takiej farby potrzebować będziemy zielonych łupin od orzecha włoskiego. Mielimy takie łupiny w młynku, aby powstała ilość dwóch szklanek, następnie mieszamy wszystko z dodatkiem oleju rycynowego i odrobiny wody. Powinna powstać konsystencja papki, którą następnie nałożymy na włosy. Po 20 minutach wszystko spłukujemy. 

# orzechowa płukanka do włosów
4-5 rozłupanych orzechów (razem z łupinami) wrzucam do gotującej się wody (ilość 3 szklanek) i gotuję przez 20 minut, mieszając co jakiś czas. Po ostudzeniu polewam płukanką włosy, odciskam je z nadmiaru płynu i związuję na mokro w kok. Po około 1 godzinie myję włosy szamponem i nakładam odżywkę. 

# sok z czarnej rzepy
W sprzedaży znajdziemy też sok z czarnej rzepy, w którym można płukać włosy, aby lekko przyciemnić ich kolor. Dostępne są też najróżniejsze szampony, odżywki z czarnej rzepy ale efekt jest raczej minimalny.

# olej rycynowy na noc
Nakładanie oleju rycynowego na noc również może przyciemnić kolor włosów, dodatkowo nada im lekkiej sztywności, dlatego jest to świetny sposób na przegotowanie włosów przed kręceniem loków. 





___________

DAJCIE ZNAĆ CZY WYPRÓBUJECIE JAKIŚ SPOSÓB NA ZMIANĘ KOLORU!
Piszcie w komentarzach :)

wtorek, 23 lutego 2016

Typy włosów, numeracja itd, :-)

         Proste, Falowane czy Kręcone?
W dzisiejszym proste dowiemy się na czym polega numeracja włosów, od czego zależy skręt włosa itd.


 Jedną z cech charakteryzujących nasze włosy jest intensywność skrętu lub całkowity jego brak. Idąc tym tropem, włosy dzielimy na proste, falowane i kręcone. Wiele osób nie potrafi poprawnie ocenić swoich włosów, przez co popełnia pielęgnacyjne błędy, których efektem są np. "krzywe" czy też "połamane" włosy.



  Od czego zależy skręt włosa?

Kluczową rolę odgrywają czynniki genetyczne. To jaki skręt mieli nasi przodkowie, w znacznym stopniu generuje obecny wygląd włosów. Skręt włosa uzależniony jest między innymi od kształtu mieszka włosowego. Im mieszek bardziej skrzywiony, tym bardziej pokręcony jest włos.

Skręt włosów może zmieniać się na przestrzeni życia, chociaż nie są to zmiany znaczne. Jest to najczęściej uwarunkowane zmianami hormonalnymi (dlatego wiele kobiet w trakcie i po okresie ciąży, zauważa zmiany w wyglądzie włosów - proste włosy zaczynają się falować, a kręcone - stają się proste itd.).

                                                                Numeracja Włosów.
a1 - 
a2 
a3 


2a
2b
 2c


3a 
3c    


4a       
4b


MY RÓWNIEŻ ZAJMIEMY SIĘ JEDNAK TYPOLOGIĄ ROZSZERZONĄ

Myślę, że ta rozszerzona typologia jest bardziej ciekawa, przekazuje więcej informacji.


Charakterystyka poszczególnych typów

1. WŁOSY PROSTE

  • szybko rozprostowują się po zakręceniu,
  • nie wywijają się na końcach (jeśli się wywijają, mamy do czynienia z falami lub końcówki są zniszczone),
  • są oklapnięte u nasady,
  • nie odkształcają się, gdy ściągniemy z nich gumkę do włosów bądź jeśli założymy je za ucho (lub bardzo szybko wracają do swojej prostej formy).





Typy włosów prostych:
1A - to włosy proste, pojedynczy włos jest cienki. Są bardzo oklapnięte u nasady, łatwo je obciążyć.
1B - to włosy średniej grubości, mają większą objętość niż typ 1a, bo pojedynczy włos ma większą średnicę
1C - to włosy sztywne i grube. Takie włosy reprezentują przede wszystkim azjatki.

2. FALE

posiadaczki włosów falowanych często mówią o swoich włosach "połamane włosy". To włosy, które nie są ani proste, ani pokręcone. Odpowiednio stylizowane mogą być pięknymi, zdefiniowanymi falami lub gładką taflą,
włosy falowane mają kształt litery S, nie skręcają się dookoła własnej osi,
lubią się puszyć.

Typy falowanych włosów:

2A - pojedynczy włos jest cienki, są oklapnięte u nasady. Łatwo się stylizują zarówno na włosy proste (wystarczy strzepnąć je porządnie, gdy są jeszcze mokre) jak i fale (mokre włosy ugniatamu lub ręcznikujemy). Fala jest bardzo delikatna, ledwie widoczna. Takie włosy mam ja. :-)
2B - pojedynczy włos jest średniej grubości, kształt litery S jest mocniej zarysowany niż w przypadku fal typu 2A. Zazwyczaj mocno podkręcają się na końcach, mimo, że zostały wystylizowane na proste. Dość mocno się puszą.
2C - pojedynczy włos jest sztywny, gruby, mocno widoczny kształt litery S. Zdecydowanie najtrudniej wystylizować je na włosy proste. Nawet po użyciu prostownicy po jakimś czasie nabierają większej objętości i się podkręcają.

Niby proste, ale widoczna fala i wywinięte końce. Włosy, które przy odrobinie wysiłku będą się falowały :-)

3.  KRĘCONE (LOKI)

  • nie przypominają litery S, zwijają się w rulony o różnej średnicy,
  • przetłuszczają się bardzo u nasady i są suche na końcach/długości (łój nie jest w stanie przemieszczać się po lokach, zatrzymuje się przy skalpie),
  • mocno się puszą.





Litery w przypadku włosów kręconych nie oznaczają grubości pojedynczego włosa, a średnicę rulonu. Dlatego typy 3a, 3b, 3c mogą być zarówno cienkie, średniej grubości i grube.

3A skręt pojedynczego loka jest luźny. Rozczesanie typu 3A powoduje, że włosy stają się puszystymi falami.
3B - drobniejszy skręt o średnicy 2 - 3 cm
[3C] - bardzo drobny skręt o średnicy małego palca u dłoni, ok. 1 cm. :-)


4. AFRO (SUPEŁKOWE)

  • bardzo suche,
  • puszą się,
  • bardzo drobny skręt,
  • to włosy typowe dla mieszkańców Afryki.
4A - bardzo ciasne spirale, prawie niewidoczne, kojarzą mi się ze sprężynką z długopisu :-)
4B -  skręt w kształcie litery Z, bardzo drobne zygzaki,
[4C] - bardzo drobny, czasami chaotyczny skręt, w dotyku są jak wełna, przypominają rozczesany typ 4b, czyli rozczesane "Z"


Jestem ciekawa jaki typ włosów macie i jak je pielęgnujecie :-)

Dziękuję za przeczytanie bloga i do zobaczenia :)